Opowieść o naszej Hani, o naszej wspólnej drodze i codziennych przygodach.

środa, 26 grudnia 2012

Po powrocie do domu z długich wojaży Pragowo-Kanabradowo-Czerwonkowych znaleźliśmy pod choinką jeszcze jeden prezent dla Hani.
Ponieważ obecnie wszelkie zabawki są pakowane dość "dokładnie" to pomagałam w otwieraniu grajka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz